Trzy dni błąkała się po mieście. Seniorkę odnaleźli strażnicy miejscy, a dzięki ich sprawnej akcji, 96-letnia kobieta bezpiecznie wróciła do domu.

Zgłoszenie o zagubionej w rejonie ulicy Kawęczyńskiej na Pradze-Północ staruszce wpłynęło w czwartek 25 maja o godzinie 11.50. Już po dziesięciu minutach patrol z VI Oddziału Terenowego był na miejscu i rozpoczął działania.

Strażnicy odnaleźli seniorkę nieopodal parku Michałowskiego. Kobieta była zdezorientowana, ale na szczęście nie potrzebowała pomocy medycznej. W trakcie rozmowy ze strażnikami powiedziała, że od trzech dni jest poza domem, lecz nie potrafiła określić gdzie mieszka. Działania strażników były utrudnione, ponieważ seniorka nie posiadała przy sobie żadnych dokumentów lub kartki z numerami telefonów do bliskich.

Gdy informacja trafiła do stanowiska dowodzenia, dyżurnym udało się ustalić przybliżony adres kobiety, pod który funkcjonariusze przewieźli zagubioną. Na podwórku zastano osoby, które poznały staruszkę i wskazały jej adres zamieszkania. Ich zaangażowanie było tak duże, że jedna z osób szybko poszła poinformować rodzinę o odnalezieniu kobiety.

Na podwórko wyszedł wnuczek, który wyjaśnił, że babcia wyszła z domu trzy dni temu, że zaginięcie zgłoszono na policji, a rodzina przez ten czas bardzo się denerwowała. Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. Babcia została przekazana wnuczkowi i wróciła do domu.

Warto przy tej okazji przypomnieć, że ustalenie tożsamości osób zaginionych, mających kłopoty z pamięcią znacznie ułatwia włożona do kieszeni kartka lub karta ICE z numerem telefonu do najbliższych.