Jazda rowerem to nie tylko ekologiczny, ale i korzystny dla zdrowia sposób transportu. Jednak dla niektórych rowerzystów zdrowie nie jest priorytetem. Przekonali się o tym strażnicy miejscy na Pradze-Północ.

Funkcjonariusze z Referatu Szkolnego VI Oddziału Terenowego przeprowadzali po południu 28 marca kontrolę w rejonie Kijowskiej i Mackiewicza. W trakcie patrolu zauważyli przy jednym z budynków młodego rowerzystę, który palił marihuanę. Wokół niego unosił się charakterystyczny zapach narkotyku. Strażnicy wylegitymowali 18-letniego mężczyznę. Sprawdzili saszetkę, którą nastolatek miał przewieszoną przez ramię. Znajdowały się w niej dwa zawiniątka srebrnej folii z zielono-brunatnym suszem roślinnym.

Mężczyzna przyznał, że była to marihuana, którą kupił na Brzeskiej. Młodzieniec został umieszczony w przedziale przewozowym radiowozu, a na miejsce interwencji przyjechał patrol policji, który zabrał ujętego do komendy rejonowej. Rower został przekazany matce chłopaka.